16-12-2015, 00:32
Cóż ja nie podzielam zdania Psorasa. Od kiedy pamiętam po południu miałem dwa bezpośrednie pociągi pospieszne z Krakowa do mojego Complain Stone (no może czasem był jeden, ale był). W poprzednim rozkładzie odjeżdżały w godzinach 15:15 i 16:45. Niestety, zostały one zlikwidowane. Obecnie istnieje pociąg pospieszny mniej więcej w tych godzinach, lecz w Kielcach skręca na Włoszczowę, gdzie zjeżdża na CMK. Lecz z braku odpowiedniej łącznicy musi nadrobić kilka kilometrów do Żelisławic, a potem zmienić kierunek jazdy i wjechać na CMK od drugiej strony. Pociąg jedzie z Krakowa do Warszawy o pół godziny krócej, lecz stwarza to więcej problemów dla osób chcących dostać się z Krakowa do miast znajdujących się na północ od Kielc.
Teraz pierwszy pociąg po południu jadący bezpośrednio do Complain to typowy kibel o godzinie 17:00. Niby wszystko ładnie i pięknie, lecz jazda nim przypomina podróż zawaloną stopiątką w szczycie, tylko że przez 3h (pośpieszny jechał 2h 20min). Postanowiłem nim pojechać na Wszystkich Świętych (wtedy jeździł o godzinie 17:15), ponieważ nie było już miejsc w pospiesznych. Wsiadło do niego tyle osób, że ludzie, którzy przyszli na 5 min przed odjazdem już nie dali rady wejść do środka.
Pewnie usłyszę "jak ci się nie podoba to jeździj autobusem". Otóż ja odpowiem, że nie opłaca mi się płacić około 20 zł za autobus, kiedy mam legitymację kolejową ze zniżką 80% i za pospieszny na tej trasie płacę 8,80zł, a za kibel 5 zł z hakiem. Może większości ten rozkład będzie się podobać, lecz mi się nie podoba. Oto moje zdanie.
Teraz pierwszy pociąg po południu jadący bezpośrednio do Complain to typowy kibel o godzinie 17:00. Niby wszystko ładnie i pięknie, lecz jazda nim przypomina podróż zawaloną stopiątką w szczycie, tylko że przez 3h (pośpieszny jechał 2h 20min). Postanowiłem nim pojechać na Wszystkich Świętych (wtedy jeździł o godzinie 17:15), ponieważ nie było już miejsc w pospiesznych. Wsiadło do niego tyle osób, że ludzie, którzy przyszli na 5 min przed odjazdem już nie dali rady wejść do środka.
Pewnie usłyszę "jak ci się nie podoba to jeździj autobusem". Otóż ja odpowiem, że nie opłaca mi się płacić około 20 zł za autobus, kiedy mam legitymację kolejową ze zniżką 80% i za pospieszny na tej trasie płacę 8,80zł, a za kibel 5 zł z hakiem. Może większości ten rozkład będzie się podobać, lecz mi się nie podoba. Oto moje zdanie.