Poezja niecodzienna
#3
Szczerze to przytoczone strofy przypominają mi rzeczy rodem z tego fanpejdża. Nie żebym się jakkolwiek znał na poezji...
Ale wrzucę Piotra Lamprechta, bo jego twórczość była w gazecie w której pracuję i jest bardzo mocno... wrocławska.

Cytat:DOBRY WIECZÓR WE WROCŁAWIU

to jabłka
lwowskie

w bibułach
trociny lwowskie

paznokcie dzieci
lwowskich powstań
rozstań i powitań

a miała być po prostu
kolęda dla miasta Lwowa

tymczasem od bomby
na Persenkówce
spisywane są dzieje
rozpadu

lecz za każdym razem
gdy pociąg z Krakowa
leniwie wpełza do miasta

czule się witamy


JESZCZE

jeszcze tyle do przekopania
nie zważajmy na kaprysy przełożonych

jeszcze tyle słów że tamto nie i to też
i że w tym wszystkim zachciewa się jeszcze wiary

Za oknem

miasto wypełnione karetkami pogotowia
wyprzedzającymi nagłą śmierć

miasto dla wrony i żony
gdzie z tablicy ogłoszeń parafialnych
ludzie zlizują jak bitą śmietanę
kolejny nekrolog sąsiada

miasto ze znakiem
zapytania na końcu ulicy



***

Jeszcze przez chwilę
Wrocławski Plac Wolności nie jest już tym samym placem. Pozostały obnażone
plecy kościoła św. Doroty.
Nagość która przetrwała stulecia.
Dzisiaj trochę myślałem, ale też wcale nie musiałem.
Ona była i też wcale nie musiała być. Byliśmy pod chmurami. One nie miały nic
do tego i też nie musiały mieć.
Nie znam jej imienia, a jednak jestem zuchwale pewny, że w tym mieście czeka
nas jeszcze coś co się może zrymować. Z całą pewnością razem próbujemy czekać
na zbawiciela, ale nie chcemy mu się napraszać.
W końcu to on zbawia, a nie my.
I nikt rzeczywiście nie spieszy się tylko ufa.
Czekając podglądamy staruszki karmiące gołębie, sprzedające dzikie kwiaty
i żebraków prowadzących ze sobą długie, nocne rozmowy.
Mamy czas, jesteśmy młodzi.
Ona odwróciła się plecami do kościoła św. Doroty.
Gdyby chociaż zdobyła się na szept mógłbym z niego wyczarować kolejny dzień.
Bo przecież szept jest kolorowy. Ale go nie ma.
Zamienia się w opiekunkę sierot - matkę nocnych ciem.
Ona czeka na powód i chce być dobrze poznana.
Każdy naiwnie wierzy w jej niewinność, bo nocą
Teraz rodzi ciszę w cieniu pleców św. Doroty.
Tylko plecy naszych Matek.
Chce aby się na niej dobrze poznano.
Będziemy jeszcze pewnie tak stać przez chwilę dopóki nie urodzi.



***

miasto wschodu
przechowywane
jest na zachodzie

miastu dolega autobus
z pasażerami zakładu
pogrzebowego

poza miastem
oni wysiądą
mówiąc chodźmy

przez las wiedzie droga
na groby zmarłego języka


***

nie boj się
nocy

cerkwi
świecą oczy

a szept modlitwy
nie płoszy gwiazd
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.

Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Odpowiedz



Wiadomości w tym wątku
Poezja niecodzienna - przez Cylinder - 05-04-2016, 15:55
RE: Poezja niecodzienna - przez Garin - 05-04-2016, 17:02
RE: Poezja niecodzienna - przez psoras - 05-04-2016, 20:45
RE: Poezja niecodzienna - przez Warmen - 05-04-2016, 23:50
RE: Poezja niecodzienna - przez Casimir - 06-04-2016, 08:45
RE: Poezja niecodzienna - przez SPIDIvonMARDER - 06-04-2016, 11:41
RE: Poezja niecodzienna - przez psoras - 06-04-2016, 12:01
RE: Poezja niecodzienna - przez Airlick - 06-04-2016, 12:09
RE: Poezja niecodzienna - przez Warmen - 06-04-2016, 15:41



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl