Komiksy IDW

[Seluna]

Temat do dzielenia się opiniami, obrazkami, rankingami i ewentualnie wyciekami.

To ja zacznę:

Te komiksy nie są złe. Ostatnio dorwałam polską wersję I tomiku i... zawiodłam się. Nie to, że były one bardzo złe, ale po opiniach oczekiwałam czegoś lepszego. Może to wina tłumaczenia? Bardzo mi skę za to podobały rysunki - świetne.

Pnarzekam trochę na okładkę, bo w polskiej wersji z niewiadomych powodów walnęli tam BROKAT, co mnie na początku dość mocno zniechęciło.

[Puszcza]

O komiksach można pisać wiele. Miałem styczność tylko z angielską wersją i w moim wypadku byłoby to wiele dobrego.

Szczególnie szanuję sobie dwóch rysowników - Andyego Pricea i Sarę Richard.
Jeśli ktoś chciałby spróbować to polecę mój ulubiony czyli w wykonaniu Andyego z jego ulubioną postacią w roli głównej - Luną.
Śmieszny i bardzo dobrze narysowany. Można go dostać w naszym kraju za ok 20-30zł w oryginalnej wersji albo elektronicznie, legalnie np przez iTunesy.

My Little Pony Micro Series #10 Luna 2013

http://www.amazon.com/Little-Pony-Micro-...B00H2US6JS

Z tego co wiem chyba też Price rysował pierwszy tom, a na pewno jego część.

[Uszatka]

Mam pierwszy tom w polskiej wersji. Tłumaczenie czasami dziwne i irytujące, ale myślę, że w miarę wydawania kolejnych części to się unormuje. Rysunki rzeczywiście rewelacyjne, a historia przedstawiona w tomiku ciekawa. To są moje klimaty ^^ Czegoś takiego raczej w serialu nie uświadczę więc cieszę się niezmiernie, że wydano komiksy po polsku.

Teraz poluję na dwa pozostałe tomy, które już wyszły.

[Irwin]

Czytałem kilka tomów, w tym ten po polsku — całkiem przyjemne, ładne, zabawne, ale większości z nich obok serialu bym nie stawiał. Generalnie stawiają na random wsparty bardzo charakterystyczną dla komiksów kreską.

[Puszcza]

Charakterystyczną kreskę. Z tego co dobrze pamiętam komiksy MLP dla IDW rysuje jakieś 4-6 osób, więc mocno poziom zależy od rysownika.
Rozstrzał jakościowy jest spory, można znaleźć perełki jak wspomniany z Luną i zdeformowane kreatury z jakiegoś tomu o RD i WB.
Raondomu jest sporo, bo zwykle są to 2-4 zeszytowe historie lub zwykłe one-shoty. Później zaczynają bawić żarciki wtykane co komiks przez danego rysownika.
Ja na bieżąco teraz nie jestem, ale na pewno wrócę. Chyba najlepsza część oficjalnego MLP po serialu.

[Uszatka]

A tak z ciekawości zapytam czy ktoś wie ile obecnie wyszło oryginalnych angielskich numerów? Bo z tego co wiem jest ich sporo gdyż komiksy mają tam bardziej formę gazetkową i jeden numer to jeden rozdział.

[Puszcza]

Generalnie to od groma.
Z tego co się orientuję to są 4 główne serie.

Jak zwykle wiki ratuje sytuację:

http://mlp.wikia.com/wiki/IDW_comics

[Fancy Pearl]

Ja sądzę, że w większości komiksy są bardzo fajne. Sporo wątków z serialu zostało rozwiniętych właśnie w komiksach. Na przykład mogą iść relacje pomiędzy Celestią a Starswirlem Brodatym w epizodzie "Reflections". Mag jest dla niej dobrym przyjacielem, jak i czasem mentorem co bardzo mi się podobało. Albo przedstawiona jest też historia jak Sunset Shimmer stała się zła (i ten easter egg G1). Przedstawione są oryginalne Super Kucyki, pokazane jest jak Sunset (już po Rainbow Rocks) komunikuje się z Twilight poprzez księgę, by prosić o radę, Luna z koszulką "Blame my sister", góra Alicornów i petycja Chrysalis pod nią, koza jedząca scenariusz 5 sezonu, przedstawienie skąd Tirek zna Discorda, historia Sombry i Hope i wiele więcej. Komiksy rozszerzają uniwersum MLP, dodając sporo od siebie i wielka szkoda, że nie są kanoniczne.

[Uszatka]

Gdyby komiksy były kanoniczne to ja bym się czuła jak w raju. Zwłaszcza, że poruszają wątek Sombry i to w taki sposób w jaki to poruszyły. Szkoda, że twórcom komiksów/serialu nie chciało się podtrzymać sensu pomiędzy obydwoma nośnikami historii, że tak śmiesznie to nazwę. A mimo tak wielkich sprzeczności jak chociażby to kim jest autor opowieści o Daring Do, twórcy nadal się zarzekają, że komiksy to kanon, eh.

[Perteks]

https://yp1.yayponies.no/book.php ale cichosza

Andy Price, Katie Cook i Brenda Hickey to są warci uwagi rysownicy od IDW, niesamowita kreska Andiego i masa poukrywanych dobrych nawiązań jest rzeczą która przyciąga do tego artysty.
Katie jej styl rysowania odbiega od wszystkich innych z IDW po prostu rysuje poniaki tak,że aż można dostać cukrzycy. Miła łagodna kreska i dobry humor

Spoiler

Spoiler/współpraca Katie i Brendy na jednej stronie

Spoiler

Brenda, dobry humor i najbardziej przypominająca serial kreska. 

Co tu jeszcze pisać, Tony Fleec z nim zawsze mam problem, nie jest zły ale jego zawsze otwarte ryje które wyglądają tak samo uhh... 

A tu jeszcze bonus, Katie + Toony Moore (który nie robi mlp komiksów)
Uwaga Mad Max

Spoiler

Co do fabuły, różnie z nią bywa. Moim zdaniem przynajmniej przy Andym jest dobrze trzymająca klimat i garściami zaciągająca z folkloru
Póki co można je traktować semikanonicznie z racji drobnych nieścisłości (jakby ich nie było mało w samym serialu)