A ja chciałem się wypowiedzieć właśnie o naszej kochanej Stalin Glimmer.
Odcinki z jej udziałem to piękny przykład tego, jak scenarzyści nie dają sobie rady z lawirowaniem między fandomem a zamierzoną grupą docelową.
Mogli zrobić dwuodcinkowiec o tym, jak to na szlachetnych w gruncie rzeczy podstawach może wyrosnąć totalitarna ideologia, oraz o tym, jak dobre intencje w połączeniu z brakiem rozwagi mogą prowadzić do negatywnych skutków... a zrobili o złej antagonistce, która wszystkich oszukuje. Zamiast Marksa dostaliśmy Tuska.
Gdyby Starlight Glimmer udało się początkowo przekonać M6 do swoich racji, gdyby naprawdę i na przykładach udowodniła, jaką niesprawiedliwością jest uzależnienie drogi życiowej od rysunku na zadzie... To nie jest trudne - nie każdy w całej Equestrii musi lubić robić to, w czym jest najlepszy i z czego ma Znaczek, może się też zdarzyć strukturalne bezrobocie, jeśli na jakimś obszarze przypadkiem (albo nie) za dużo kuców dostanie Znaczek związany z tym samym zajęciem.
Tylko że wtedy odcinek zanudziłby na śmierć zamierzoną grupę docelową. Więc scenarzyści poszli na łatwiznę.
Choć sama Starlight sprawiała wrażenie, że szczerze wierzy w wyznawaną przez siebie ideologię, a oszukuje kuce przede wszystkim dla większej wiarygodności, odcinek zdecydowanie zmarnował jej potencjał.
Odcinki z jej udziałem to piękny przykład tego, jak scenarzyści nie dają sobie rady z lawirowaniem między fandomem a zamierzoną grupą docelową.
Mogli zrobić dwuodcinkowiec o tym, jak to na szlachetnych w gruncie rzeczy podstawach może wyrosnąć totalitarna ideologia, oraz o tym, jak dobre intencje w połączeniu z brakiem rozwagi mogą prowadzić do negatywnych skutków... a zrobili o złej antagonistce, która wszystkich oszukuje. Zamiast Marksa dostaliśmy Tuska.
Gdyby Starlight Glimmer udało się początkowo przekonać M6 do swoich racji, gdyby naprawdę i na przykładach udowodniła, jaką niesprawiedliwością jest uzależnienie drogi życiowej od rysunku na zadzie... To nie jest trudne - nie każdy w całej Equestrii musi lubić robić to, w czym jest najlepszy i z czego ma Znaczek, może się też zdarzyć strukturalne bezrobocie, jeśli na jakimś obszarze przypadkiem (albo nie) za dużo kuców dostanie Znaczek związany z tym samym zajęciem.
Tylko że wtedy odcinek zanudziłby na śmierć zamierzoną grupę docelową. Więc scenarzyści poszli na łatwiznę.
Choć sama Starlight sprawiała wrażenie, że szczerze wierzy w wyznawaną przez siebie ideologię, a oszukuje kuce przede wszystkim dla większej wiarygodności, odcinek zdecydowanie zmarnował jej potencjał.
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.
Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!