Kolejowy i ogólnozbiorkomowy humor

[psoras]

KRÓTKI PRZEGLĄD MORDOKSIĄŻKOWEGO HUMORU KOLEJOWEGO
W spojlerze, bo od cholery obrazków.

Spoiler

Istnieje sobie polski fanpejdż „Typowy Mikol”, niestety dość rzadko aktualizowany. Powstał on w konkretnym celu wyśmiewania zabawnych zachowań typowego miłośnika kolei. A jest co wyśmiewać, począwszy od określenia warunków, po których uznaje się daną linię za „zaliczoną”, skończywszy na kierowaniu się przy planowaniu wycieczek tzw. współczynnikiem Rydla (współczynnik Rydla = czas spędzony w pociągu / czas od wejścia do pierwszego pociągu do wyjścia z ostatniego, dobrze zaplanowana trasa to rydel powyżej 80%).

Przykłady:








Zdarzają się tam też memy związane z koleją (czasem dość luźno), ale nie będące klasycznym Typowym Mikolem. Tutaj gabinet prezesa PKP Intercity po cięciach połączeń.


Jest też czeski komiks „Ze života šotouše” („Z życia mikola”). Dużo humoru jest w nim hermetycznego, niektóre paski są cokolwiek suche... ale niektóre trafiają w samo sedno.


- Nie pojechałbyś ze mną w sobotę na wycieczkę?
- No wiesz, jedziemy z Alešem do Jakartovic...
- A gdzie to? I co tam ciekawego?
- Daleko... i właściwie nic.
- To po co tam jedziecie?
- Przestają tam jeździć pociągi, a byliśmy tam tylko trzy razy.


- Nie wiesz, czemu w końcu Leo Express nie będzie jeździł w Polsce?
- Ponoć nie spełnił jakichś miejscowych wymagań technicznych.
[TRZECI KADR - POZDRO DLA KUMATYCH] (hint: światła)

Są też fanpejdże anglojęzyczne, takie jak „Railroad memes” (amerykański) i „Train Memes” (brytyjski). Oczywiście aż roi się na nich od dowcipów hermetycznych, ale z niektórych idzie się pośmiać.







To pojawiło się po ogłoszeniu przez lidera Partii Pracy, że jednym z jego pierwszych działań byłaby renacjonalizacja brytyjskiej kolei (co, nawiasem mówiąc, wywołało niewąski sondażowy zjazd jego partii).


Na koniec moja TFU!rczość. Na początek zamieszczony na amerykańskim „Railroad memes” ragekomiks, który do tej pory pozostaje najbardziej udostępnianym obrazkiem w historii mojej bytności na facebooku:

Nawiasem mówiąc, jego udostępnienie na głównej stronie RM wywołało sporą dyskusję w komentarzach o amerykańskich i europejskich pociągach i o tym, które są lepsze. A ja tylko napisałem, że amerykańskie wyglądają tak samo...

I kilka obrazków wrzuconych przeze mnie na Typowego Mikola.