Filozoficzne podstawy miłości do pociągów
#10
Ja jakimś szczególnym fanem komunikacji miejskiej nie jestem, ale tramwaje zawsze mi się podobały. Może dlatego, że jest to coś rzadkiego, a przynajmniej rzadszego od autobusów, które są nudne. Po prostu to jest coś trochę odmiennego, nietypowego, wciąż przktycznego i trochę historycznego.
Najpopularniejszy tramwaj w moim mieście biegnie zwykle jednym torowiskiem z mijankami co jakiś czas. Tramwaje wyglądają tak:
Jedzie to czasami wśród takiej trawki i drzewek (gałęzie czasami ocierają się o szybę), a czasami drogą. Jest to najpraktyczniejszy sposób żeby dostać się do pewnego innego miasta. I jak tu nie kochać czegoś takiego?
Choć jeśli chodzi o komunikację miejską, to najbardziej lubię metro.
Odpowiedz



Wiadomości w tym wątku
RE: Filozoficzne podstawy miłości do pociągów - przez Mianownik - 11-11-2015, 00:21
RE: PESA! - przez Zena92 - 10-11-2015, 23:09
RE: PESA! - przez Puszcza - 10-11-2015, 23:16



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl