Filozoficzne podstawy miłości do pociągów
#4
Czy ja wiem, czy to musi być wrodzone?

Jak żyję lubiłem jeździć tramwajami i pociągami, chociaż nie robiłem tego zbyt często (wszędzie był rzut kapciem, a jak gdzieś było kawałek dalej to rower), więc może to po prostu efekt nienasycenia szyną?

A może to dlatego, że tramwaje i pociągi jeżdżące po Gdańsku mają takie ładne mordki?

A może to dlatego, że pamiętam jazdę 117 do babci. Oczywiście przed 2009 rokiem, gdyż pamiętam, był to Ikarus.
Odpowiedz



Wiadomości w tym wątku
RE: Filozoficzne podstawy miłości do pociągów - przez naruciakk - 10-11-2015, 23:23
RE: PESA! - przez Zena92 - 10-11-2015, 23:09
RE: PESA! - przez Puszcza - 10-11-2015, 23:16



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl