10-11-2015, 21:11
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-11-2015, 21:12 przez Ścierwisław.)
Jeśli jesteś jednym z tych trzech co jeszcze mnie nie znają:
Oto Ja, najlepszy człowiek, posiadacz niesamowitego talentu do wszystkiego i niesprawiedliwego szczęścia, twórca rzeczy tak wspaniałych jak chociażby logo tego forum. Kiedy akurat nie stoję w miejscu w dumny sposób to zużywam czas rysunkami, obrażaniem idiotów, wymyślaniem nowych odmian kreatywnego absurdu, odnajdywaniem najgłębszej prawdy na temat dowolnego tematu oraz podziwianiem rzeczy o wspaniałości równej mojej jak chociażby parady w Trzeciej Rzeszy oraz bomby atomowe.
Szufladkuję ludzi nałogowo, niezmiennie umieszczając Siebie w tej najwyższej szufladzie. Wierzę w wojny, eksplozje, wściekłość, fanatyzm, czystość rasową i krwawe rozczłonkowania, więc to logiczne że zakochałem się w serialu o pastelowych kucykach jeszcze zanim obejrzałem pierwszy odcinek. Siedzę w tym już trzy lata z kawałkiem, trzymam się blisko serialu i z daleka od produktów ubocznych fandomu. Nie mam headcanonu, nie czytam fanficów, nie obchodzą mnie kucyki tła, jest tylko Serial, Produkt który zawiera całą prawdę nawet jeśli umarł pod koniec drugiego sezonu.
Kulturowo jestem tak daleko na zachód że jeszcze dalej to jest już tylko przepaść i potwory morskie. Jeśli Irvin mówi inaczej to kłamie. Odróżniam estok od koncerza i gizarmę od rohatyny.
Jestem psychofanem Twilight ale uważam że Rainbow to najlepszy kucyk - kiedy jest się tak nieomylnym jak ja, to ma się oddzielnie subiektywną i obiektywną opinię.
Oto Ja, najlepszy człowiek, posiadacz niesamowitego talentu do wszystkiego i niesprawiedliwego szczęścia, twórca rzeczy tak wspaniałych jak chociażby logo tego forum. Kiedy akurat nie stoję w miejscu w dumny sposób to zużywam czas rysunkami, obrażaniem idiotów, wymyślaniem nowych odmian kreatywnego absurdu, odnajdywaniem najgłębszej prawdy na temat dowolnego tematu oraz podziwianiem rzeczy o wspaniałości równej mojej jak chociażby parady w Trzeciej Rzeszy oraz bomby atomowe.
Szufladkuję ludzi nałogowo, niezmiennie umieszczając Siebie w tej najwyższej szufladzie. Wierzę w wojny, eksplozje, wściekłość, fanatyzm, czystość rasową i krwawe rozczłonkowania, więc to logiczne że zakochałem się w serialu o pastelowych kucykach jeszcze zanim obejrzałem pierwszy odcinek. Siedzę w tym już trzy lata z kawałkiem, trzymam się blisko serialu i z daleka od produktów ubocznych fandomu. Nie mam headcanonu, nie czytam fanficów, nie obchodzą mnie kucyki tła, jest tylko Serial, Produkt który zawiera całą prawdę nawet jeśli umarł pod koniec drugiego sezonu.
Kulturowo jestem tak daleko na zachód że jeszcze dalej to jest już tylko przepaść i potwory morskie. Jeśli Irvin mówi inaczej to kłamie. Odróżniam estok od koncerza i gizarmę od rohatyny.
Jestem psychofanem Twilight ale uważam że Rainbow to najlepszy kucyk - kiedy jest się tak nieomylnym jak ja, to ma się oddzielnie subiektywną i obiektywną opinię.