10-11-2015, 17:50
Pancerny (kojarzę skądś nick, chyba jesteś z Tribrony i na którymś ponymeecie Cię widziałem
):
1. Jeśli chodzi o same Evangeliony, to dla mnie najbardziej kozackiego miała Asuka, czyli Unit 02. Słabo już pamiętam samą serię, bo oglądałem ją przeszło 10 lat temu
ale pamiętam, że się prawie popłakałem, kiedy jej Eva został trafiony włócznią i rozszarpany na strzępy :< . Ale jeśli chodzi o same postacie, to Rei była moją pierwszą waifu :D . Kiedyś się bawiłem w rozkminianie całej serii, w sumie jak będę miał trochę czasu, to sobie odświeżę pamięć, bo serio choć samo aminó wywarło na mnie ogromne wrażenie, to przez ten czas mało już co pamiętam.
2. Oj tam, zbok od razu. To, że scena z Papi/Suu z komórką jest moją ulubioną wcale nie oznacza, że jestem zboczony xDDDD
3. Fandom z Łodzi jest z pewnością ciekawy. Mamy chyba najwyższą średnią wieku (jak wyliczaliśmy 23-24 lata, ja 21-letni jestem tu prawie najmłodszy). Ogólnie fajne, chociaż nieduże grono już ze sporymi tradycjami (m. in. karcianka naszego autorstwa, która do dziś jest rozwijana i na każdym meecie w nią gramy
) i cieszę się, że do niego przynależę. Brakuje mi może trochę świeżości pod postacią nowych osób (w tym roku może jedna osoba do nas dotarła, a w porównaniu z poprzednimi latami grono się kurczy) no i brak pegasis bardzo boli (na chwilę obecną jedna się czasem pojawia na ponymeetach ;_; ). No i warto by było, gdyby w Łodzi był zorganizowany ponymeet, ale może w przyszłości to się zmieni
):1. Jeśli chodzi o same Evangeliony, to dla mnie najbardziej kozackiego miała Asuka, czyli Unit 02. Słabo już pamiętam samą serię, bo oglądałem ją przeszło 10 lat temu
ale pamiętam, że się prawie popłakałem, kiedy jej Eva został trafiony włócznią i rozszarpany na strzępy :< . Ale jeśli chodzi o same postacie, to Rei była moją pierwszą waifu :D . Kiedyś się bawiłem w rozkminianie całej serii, w sumie jak będę miał trochę czasu, to sobie odświeżę pamięć, bo serio choć samo aminó wywarło na mnie ogromne wrażenie, to przez ten czas mało już co pamiętam.2. Oj tam, zbok od razu. To, że scena z Papi/Suu z komórką jest moją ulubioną wcale nie oznacza, że jestem zboczony xDDDD
3. Fandom z Łodzi jest z pewnością ciekawy. Mamy chyba najwyższą średnią wieku (jak wyliczaliśmy 23-24 lata, ja 21-letni jestem tu prawie najmłodszy). Ogólnie fajne, chociaż nieduże grono już ze sporymi tradycjami (m. in. karcianka naszego autorstwa, która do dziś jest rozwijana i na każdym meecie w nią gramy
) i cieszę się, że do niego przynależę. Brakuje mi może trochę świeżości pod postacią nowych osób (w tym roku może jedna osoba do nas dotarła, a w porównaniu z poprzednimi latami grono się kurczy) no i brak pegasis bardzo boli (na chwilę obecną jedna się czasem pojawia na ponymeetach ;_; ). No i warto by było, gdyby w Łodzi był zorganizowany ponymeet, ale może w przyszłości to się zmieni