13-03-2016, 19:56
Zbyt dużą część życia spędziłem w kompletnie płaskim krajobrazie, żeby być w stanie docenić piękno krajobrazów Żuław :P
Co do samej linii, to oczywiście nowe linie kolejowe zawsze na propsie. Natomiast widzę jedno istotne zagrożenie dla tej inwestycji.
Potrzeby ruchu pasażerskiego, choć istotne, same w sobie raczej nie uzasadniają budowy całej nowej linii, zwłaszcza przy braku rezerwy terenowej - a potrzeby ruchu towarowego mają charakter "dylematu pendolino". Już wyjaśniam, o co mi chodzi.
Otóż przez wiele lat dyskusja o linii "Y" i pendolino w Polsce była torpedowana dwoma występującymi naprzemiennie argumentami: "po co nam tory, jak nie mamy pociągów" i "po co nam pociągi, jak nie mamy torów". Tutaj jest podobnie - z artykułu wynika, że w tej chwili linia E65 nie jest zapchana, ale stanie się taka, jeśli uruchomione zostaną przewozy intermodalne z prawdziwego zdarzenia. I w tym momencie grozi nam błędne koło: "po co przewozy intermodalne, jak i tak się nie wcisną na linię" - "po co nowa linia, jak i tak nie ma przewozów intermodalnych".
Jeśli uda się uniknąć tego błędnego koła - super. Jeśli nie - mamy problem.
Co do samej linii, to oczywiście nowe linie kolejowe zawsze na propsie. Natomiast widzę jedno istotne zagrożenie dla tej inwestycji.
Potrzeby ruchu pasażerskiego, choć istotne, same w sobie raczej nie uzasadniają budowy całej nowej linii, zwłaszcza przy braku rezerwy terenowej - a potrzeby ruchu towarowego mają charakter "dylematu pendolino". Już wyjaśniam, o co mi chodzi.
Otóż przez wiele lat dyskusja o linii "Y" i pendolino w Polsce była torpedowana dwoma występującymi naprzemiennie argumentami: "po co nam tory, jak nie mamy pociągów" i "po co nam pociągi, jak nie mamy torów". Tutaj jest podobnie - z artykułu wynika, że w tej chwili linia E65 nie jest zapchana, ale stanie się taka, jeśli uruchomione zostaną przewozy intermodalne z prawdziwego zdarzenia. I w tym momencie grozi nam błędne koło: "po co przewozy intermodalne, jak i tak się nie wcisną na linię" - "po co nowa linia, jak i tak nie ma przewozów intermodalnych".
Jeśli uda się uniknąć tego błędnego koła - super. Jeśli nie - mamy problem.
Pam-ta-ta-tam! - Konstal 105Na o powyższej wypowiedzi.
Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!
Jestem zwolennikiem linii 326 oraz przegubów na niej!