Jak fandom wpływa na serial?
#3
(27-02-2016, 19:49)Kamil-Maciej napisał(a): Ten serial miał być stworzony dla małych dziewczynek, a nie dla dorosłych. W efekcie tego jego opinia musi być czysta: każdy jeden materiał pornograficzny, pełny przemocy czy czegoś innego stanowi argument w rękach konkurencji do zniechęcania rodziców do pokazywania obiektu dzieciom.
Z tego co obserwuję, bardzo dużo ludzi po trzydziestce nie cierpi kuców (choć za wielu osób nie zbadałem). I to nie dlatego, że tam jakaś przemoc czy coś, ale uważają, że są krzykliwe i hałaśliwe. Takie były od 1 sezonu. Na szczęście duża część z tych "bardzo wielu" ma to gdzieś, na co ich dzieci patrzą, byleby nie było flaków i tony krwi ani gołych tyłków (ludzkich).

(27-02-2016, 19:49)Kamil-Maciej napisał(a): W efekcie serial traci na popularności wśród pierwotnego celu, co prędzej lub później musi doprowadzić to zmian w nim samym. Idealnie pokazują to finały sezonów 1, 2 i 4 (finału nr. 5 nie oglądałem): w 1 w ogóle nie ma walki, pełno za to piosenek, przez co ten odcinek może być nużący dla starszego widza, ale do dzieci trafi na pewno. W końcu sezonu drugiego przez połowę mamy spokój, a przez drugą mamy walkę - gdyby nie fandom, to ślub wyglądałby pewnie jak gala z sezonu 1, a sam finał 2 trwałby tylko jeden epizod jak ten z pierwszego sezonu. Czwarty zaś jest już w obu częściach przepełniony scenami walki, czego z pewnością by nie było gdyby nie "nie bezpieczne do otwarcia w pracy" formy twórczości fanowskiej.
Gdyby wasza społeczność nie tworzyła tylu złych rzeczy, to owego złego wpływu by nie było, a odcinki były podobne do tych z 1., czy 2. sezonu.
Ejejej, wyciąganie nieuprawnionych wniosków tu widzę. Równie dobrze ten spadek jakości serialu można tłumaczyć odejściem Lauren i wypaleniem/zgnuśnieniem ekipy. Czynników jest trochę więcej i zwalanie calej winy na fandom jest głupie. "Gdyby wasza społeczność nie tworzyła tylu złych rzeczy" - w sumie może gdyby nie wpływ fandomu, to rzeczywiście byłoby tych walk (i idiotycznych nawiązań) mniej, ale to scenarzyści i nadzorujący decydują o kształcie serialu, prawda hmm?
Rzeczy "niebezpieczne do pracy" to nie walenie się kopytkami po gębie w kupie pyłu, strzelanie do siebie laserami ani nawet ze strzelby. Nie wiem, czy dziewczynkom oglądającym serial podoba się taka "przemoc". Niektórym rodzicom  może się to nie podobać, przypominam tylko, że takie rzeczy były też w starszych bajkach, no może nie było laserów. Właściciel Reksia był myśliwym, miał strzelbę i chciał kilka razy jakieś zwierzę zastrzelić (Reksio się skutecznie sprzeciwiał). Zobaczcie sobie też "Porwanie Baltazara Gąbki" koniec 1 odcinka https://www.youtube.com/watch?v=dGc5HYKlTcA - od 6 minuty.

Inna sprawa jest taka, że walki niewiele wnoszą do serialu o kolorowych kucykach i powinno ich być mało, tylko te konieczne (NMM kontra Celestia). Lasery powinny być ŁADNE, nie takie jek te świecące paskudztwa w walce z Tirekiem. Strzelb raczej nie chciałbym widzieć w Equestrii.

ZD;NCz Fandom może miał wpływ na psucie serialu, ale wszystko to wina scenarzystów, a dużo rodziców i tak nie lubi kuców.
Odpowiedz



Wiadomości w tym wątku
Jak fandom wpływa na serial? - przez Kamil-Maciej - 27-02-2016, 19:49
RE: Jak fandom wpływa na serial? - przez Murdock - 27-02-2016, 21:08
RE: Jak fandom wpływa na serial? - przez Mianownik - 27-02-2016, 21:14
RE: Jak fandom wpływa na serial? - przez Irwin - 28-02-2016, 15:21
RE: Jak fandom wpływa na serial? - przez Ylthin - 28-02-2016, 20:19



Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl