07-11-2015, 22:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 07-11-2015, 22:49 przez Kamil-Maciej.)
(07-11-2015, 22:36)Mordoklapow napisał(a): Cóż, po pierwsze, masa (m) nie jest w kwadracie. Po drugie, pewne konwencje mówią, że energię raczej oznacza się dużą literą. Jest to dobra konwencja, małe e jest zazwyczaj zajmowane przez ładunek elektronu i liczbę Eulera, więc jest to dość zajęta litera.
Jednak odpowiadając na pytanie (bardziej fizyczne niż matematyczne), wzór ten jest taki popularny, chyba głównie dlatego że jest prosty. Większość literek, których fizycy używają przeciętny śmiertelnik nie umie nazwać. Poza tym inne, czasem bardziej elementarne wzory (np. transformacja Lorentza) są brzydsze. Wiecie, pierwiastki i inne takie nieładne oznaczenia. Kto by taki wzór zapamiętał?
A tak, to mamy ładny i elegancki wzór od samego EINSTEINA! No, przecież wszystko co ten człowiek zrobił, było genialne, więc powielając ten wzór wszędzie gdzie się da, na pewno błysnę jego geniuszem.
Jednak po pewnym czasie, stał się to mem, ustatkował się w kulturze masowej, więc już go nie wyplenimy.
Oczywiście nie mówię że wzór ten jest błędny, bezsensowny czy głupi. Po prostu trochę szkoda mi ludzie którzy nim świecą, a go nie rozumieją w pełni. W sumie sam go pewnie w pełni nie rozumiem, ale co tam.
Czyli wychodzi na to, iż przez całe życie źle zapisywałem ten wzór. Szczęście, że nigdy się nim zbytnio nie przejmowałem, ani nie chwaliłem się jego "znajomością" gdzie się tylko dało.
A co do powielania, to faktycznie - ludzie to istoty stadne i jeśli widzą, że ktoś był mądry i udało się mu, to będą go powielać aż do bólu. Wróć. Nie trzeba być nawet mądrym.
(07-11-2015, 22:36)Mordoklapow napisał(a): Przy okazji jak już jesteście przy wzorach fizycznych czy matematycznych: Macie jakiś swój ulubiony?
Mój ulubiony wzór to wzór na pole kwadratu:
a*a., gdyż jest najprostszy.