20-01-2016, 20:21
Jakiś czas temu był pewien facet. Mówił, że na terenach Polski są więzienia CIA. Okrzyknięto go debilem, a sympatyków tejże teorii ludźmi "kompletnie głupimi, którzy nie potrafią logicznie myśleć". Trochę potem ten pan umarł w niejasnych okolicznościach, a istnienie więzień okazało się faktem.
Dla mnie człowiekiem niepotrafiącym logicznie myśleć jest osobnik, który z definicji odrzuca wszystko, co nie jest "prawdą objawioną". To po prostu przejaw ignorancji, a wrzucanie wszystkich teorii spiskowych do jednego worka i wyrażanie się o większości ich zwolenników jest idiotyzmem. Nie wierzę w to, że samoloty rozpylają nam nad głowami trucizny. Polecam się przejść po grupach o chemtrails (tak się nazywa ta teoria). Rak gwarantowany. Ale kilka lat temu więzienia CIA to też była teoria spiskowa. Według mnie teoriom spiskowym bardzo zaszkodziły te całe hece z "iluminati confirmed" - żenujący idiotyzm, który ośmiesza bodajże najciekawszą i najstraszniejszą teorię na temat NWO.
Jest jedna rzecz, której nienawidzę przy dyskusjach o teoriach spiskowych. No, może nie jedna. Pierwsza to zupełna ignorancja obu stron: za i przeciw. To jest irytujące, bo sprawia, że mam wrażenie, iż moim rozmówcą jest debil. Kolejna to robienie z siebie znawcy danej teorii. To, że obejrzałeś kilka filmików na YT nie oznacza, że wiesz wszystko o stopniach masońskich. Ba, gówno wiesz, ale jako, że jesteś specem od wszystkiego, to znasz się na tym tak bardzo, jak na muzyce jazzowej, malarstwie i filmach.
Jest pełno teorii które odrzucam, bo są niedorzeczne. Wiele odrzucam ze względu na brak logiki. Ale żadnej nie przekreślam z miejsca, bo to po prostu nieprofesjonalne. Niektórym wygodniej jest myśleć, że pan Obama to dobry człowiek. Niektórzy lubią wypisywać, jakim to fałszywym prorokiem jest obecny papież. Każdy ma swoje fetysze, ja mam inne. Ale nie uważam, że ich postępowanie jest z góry złe. Żeby do takich wniosków dojść, wolę przekonać się, co myślą o tym wszystkim i co najważniejsze: na czym to całe zamieszanie się opiera.
Dla mnie człowiekiem niepotrafiącym logicznie myśleć jest osobnik, który z definicji odrzuca wszystko, co nie jest "prawdą objawioną". To po prostu przejaw ignorancji, a wrzucanie wszystkich teorii spiskowych do jednego worka i wyrażanie się o większości ich zwolenników jest idiotyzmem. Nie wierzę w to, że samoloty rozpylają nam nad głowami trucizny. Polecam się przejść po grupach o chemtrails (tak się nazywa ta teoria). Rak gwarantowany. Ale kilka lat temu więzienia CIA to też była teoria spiskowa. Według mnie teoriom spiskowym bardzo zaszkodziły te całe hece z "iluminati confirmed" - żenujący idiotyzm, który ośmiesza bodajże najciekawszą i najstraszniejszą teorię na temat NWO.
Jest jedna rzecz, której nienawidzę przy dyskusjach o teoriach spiskowych. No, może nie jedna. Pierwsza to zupełna ignorancja obu stron: za i przeciw. To jest irytujące, bo sprawia, że mam wrażenie, iż moim rozmówcą jest debil. Kolejna to robienie z siebie znawcy danej teorii. To, że obejrzałeś kilka filmików na YT nie oznacza, że wiesz wszystko o stopniach masońskich. Ba, gówno wiesz, ale jako, że jesteś specem od wszystkiego, to znasz się na tym tak bardzo, jak na muzyce jazzowej, malarstwie i filmach.
Jest pełno teorii które odrzucam, bo są niedorzeczne. Wiele odrzucam ze względu na brak logiki. Ale żadnej nie przekreślam z miejsca, bo to po prostu nieprofesjonalne. Niektórym wygodniej jest myśleć, że pan Obama to dobry człowiek. Niektórzy lubią wypisywać, jakim to fałszywym prorokiem jest obecny papież. Każdy ma swoje fetysze, ja mam inne. Ale nie uważam, że ich postępowanie jest z góry złe. Żeby do takich wniosków dojść, wolę przekonać się, co myślą o tym wszystkim i co najważniejsze: na czym to całe zamieszanie się opiera.
Celestia was never on your side...