Najlepsze gry 2015

[Warmen]

To nie tyle są "najlepsze gry 2015", bo tu trzeba byłoby zagłębiać się w morze nieopierzonych indyczych piskląt. Imo wielkich, nowych, rewolucyjnych, czy coś, premier nie było. Albo mnie to już nie rusza. Wypisałem tylko gry, które widziałem/grałem/w jakiś inny sposób mi się podobają.
Pogrubiony tytuł produkcji oznacza, że grałem dużo.


Legacy of the Void było fajne, głównie w multi przyniosło dużo chaotycznych zmian, lubię to. Kampania taka se, ale trylogia jest zamknięta, tryby kołoperacji też bawią, jest ok.

Wiesiek 3 - trochę grałem, wiele widziałem. Pograwszy w poprzednie Wieśki oraz kilka innych 'topowych' polskich produkcji, mam obawy co do rzucenia się w ten świat. Tylko z powodu, że to polska gra. Mimo wszystko dawała fun i kiedy jej wymagania sprzętowe będą budzić uśmieszek politowania a sama gra będzie kosztować z 60zł, chętnie zweryfikuję swoje poglądy.

The Phantom Pain. Widziałem część kampanii, troszkę grałem, widziałem kilka losowych misji i inne takie. W sumie to grałem w to wszystko, bo u kumpla na ps4. Nie akceptuję konsol w swoim życiu, a o porcie na PC, jak zwykle, słyszy się różnie. Fox engine zachwyca, dopracowanie detali gameplayowych również, boję się tylko, że mi nie pójdzie, no i ta wersja na pc. Tyle ludzi uwielbia tę serię, że i ja chyba się przekonuję. Ale ja tu nie dla fabuły, ja chcę eksplorować świat! I LICZE NA TO, ŻE NIE BĘDZIE SPAWNÓW Z DUPY - TAK JAK JEST W GROUND ZEROES. Nie można było nawet zarżnąć wszystkich, bo ciągle przybywały posiłki :C

Mabinogi Duel na andronoida. Śmieszna karcianka, po prostu daje trochę radości.

Wspomógłszy się internetami, powiem, że wyszło w 2015 (ha!) Nuclear Throne. To jedna z niewielu gier, które wyszły w tym roku, i mogę powiedzieć, że są super, bo grałem wiele godzin.

Undertale - urzekła mnie walka z Sansem, kilka utworów, nietypowe zagrywki. Hoooooi, I'm Temmie!

Heroes VII - ładne, powolne jak żółwio-leniwco-ślimak, ładne, lepsze niż H6...no i jakoś tak. Nie jest wybitną grą, ale gra się zadziwiająco dobrze. Albo to przez fakt, że nie zrobią nic lepszego niż H3 i H5.

Fallout Shelter. To jedyne co dotyczy fallouta a jest jakkolwiek fajne i wyszło w tym roku.

DMC4: Special Edition. Nie grałem, ale DMC4 mi się super podobało, więc to też musi być dobre, prawda? P-prawda?

World of Tanks na magnetowidy XBONE. Wygląda dużo lepiej niż ten na PC. I gdyby taki był też na kompie, wróciłbym doń nie zważając nawet na innych graczy, którzy, jak powszechnie wiadomo, ssą.

Chodzą pogłoski, że growy Mad Max jest równie prosty i sycący w odbiorze, co jego filmowy odpowiednik.

Prision Architect, gierka z szablonów jak Rim World czy podobne, ale i tak bawi. Nawet przez chwilkę. A o to przecież chodzi.

Super Meat Boy wychodzi na Soniacze, a że jest super (THE BATTLE OF LIL' SLUGGER, NAJLEPSZA PIOSENKA Z GIER JAKĄ USŁYSZAŁEM), to warto o nim wspomnieć nawet w takiej formie.

Przeglądając strony, wygląda na to, że swoją premierę zaliczył też Broforce. Polecam mocno.

The Binding of Isaac: Afterbirth. To samo co poprzednie, ale jeszcze lepiej. W dodatku wyszło wtedy co LotV. Oj, były dylematy w co grać.

Hard West wydaje się być ciekawą wariacją na temat XCOMowej rozgrywki. Wygląda fajnie.