07-11-2015, 08:48
W sumie ostatnie co zaliczyłem (nie licząc typowej, miejskiej SKMki) z fajnych rzeczy to ŻKD podczas meeta kolejowego. No i SKM (ale takie bardziej regionalne już) do Kartuz. Zasadniczo nuda, najciekawszym fragmentem była sama linia 248 (a.k.a. PKM)