Teorie Spiskowe
#1

Pone.

Pone ma 4 litery.

4.

4 jest liczbą naturalną.

Natura.

Użytkownicy na pone mają nicki.
Zarówno nicki jak i natura zawierają jedno n.

4 - 1 = 3

3

[Obrazek: latest?cb=20140811072057]
Oko patrzy...

ONI mają 3 boki.

Użytkownicy Pone W tym TY, który to czytasz) to ONI.

Co sądzisz o teoriach spiskowych? Moim zdaniem są one całkowitą nieprawdą - no, z wyjątkiem tej zakładającej, że nowoczesna = PO v 2.0. Zazwyczaj wierzą w nie ludzie kompletnie głupi, którzy nie są w stanie logicznie myśleć i krytycznie podchodzić do wiadomości z internetu.
Odpowiedz
 Marchewkę przyznali   Irwin(+1) , naruciakk(+1)
#2
Ja to oni. Mam tykwę i mogę chlać ile wlezie.

Nie zastanawiam się nad prawdziwością tych teorii, bo czyta się je więcej niż dobrze. Są dobrym źródłem rozrywki. Niemniej jednak w każdej może być miligram prawdy. A przynajmniej to, że bez powodu by nie powstały. Jeśli powstały dla mnie - czyli dla rozrywki, to ok. Ale kto wie czy nie było inaczej?


[Obrazek: mC3QK.jpg]
66 postów nasączonych jadem i deprawacją, by dusze niewinne zwodzić.
6 punktów reputacji od samego lucyfera, bo lubuje się on w rozpuście.
3 wątki w miejscach kultu, by kusić i mamić.
[Obrazek: MpzLbOl.png]
PSZYPADEG?!?!?!!!!1111ONEEOneNOEEEonee
[Obrazek: nZHxp.jpg]
Odpowiedz
 Marchewkę przyznali   Irwin(+1)
#3
Jakiś czas temu był pewien facet. Mówił, że na terenach Polski są więzienia CIA. Okrzyknięto go debilem, a sympatyków tejże teorii ludźmi "kompletnie głupimi, którzy nie potrafią logicznie myśleć". Trochę potem ten pan umarł w niejasnych okolicznościach, a istnienie więzień okazało się faktem.

Dla mnie człowiekiem niepotrafiącym logicznie myśleć jest osobnik, który z definicji odrzuca wszystko, co nie jest "prawdą objawioną". To po prostu przejaw ignorancji, a wrzucanie wszystkich teorii spiskowych do jednego worka i wyrażanie się o większości ich zwolenników jest idiotyzmem. Nie wierzę w to, że samoloty rozpylają nam nad głowami trucizny. Polecam się przejść po grupach o chemtrails (tak się nazywa ta teoria). Rak gwarantowany. Ale kilka lat temu więzienia CIA to też była teoria spiskowa. Według mnie teoriom spiskowym bardzo zaszkodziły te całe hece z "iluminati confirmed" - żenujący idiotyzm, który ośmiesza bodajże najciekawszą i najstraszniejszą teorię na temat NWO.

Jest jedna rzecz, której nienawidzę przy dyskusjach o teoriach spiskowych. No, może nie jedna. Pierwsza to zupełna ignorancja obu stron: za i przeciw. To jest irytujące, bo sprawia, że mam wrażenie, iż moim rozmówcą jest debil. Kolejna to robienie z siebie znawcy danej teorii. To, że obejrzałeś kilka filmików na YT nie oznacza, że wiesz wszystko o stopniach masońskich. Ba, gówno wiesz, ale jako, że jesteś specem od wszystkiego, to znasz się na tym tak bardzo, jak na muzyce jazzowej, malarstwie i filmach.

Jest pełno teorii które odrzucam, bo są niedorzeczne. Wiele odrzucam ze względu na brak logiki. Ale żadnej nie przekreślam z miejsca, bo to po prostu nieprofesjonalne. Niektórym wygodniej jest myśleć, że pan Obama to dobry człowiek. Niektórzy lubią wypisywać, jakim to fałszywym prorokiem jest obecny papież. Każdy ma swoje fetysze, ja mam inne. Ale nie uważam, że ich postępowanie jest z góry złe. Żeby do takich wniosków dojść, wolę przekonać się, co myślą o tym wszystkim i co najważniejsze: na czym to całe zamieszanie się opiera.
Celestia was never on your side...
Odpowiedz
#4
(20-01-2016, 20:21)Rob napisał(a): Jakiś czas temu był pewien facet. Mówił, że na terenach Polski są więzienia CIA. Okrzyknięto go debilem, a sympatyków tejże teorii ludźmi "kompletnie głupimi, którzy nie potrafią logicznie myśleć". Trochę potem ten pan umarł w niejasnych okolicznościach, a istnienie więzień okazało się faktem.

Dla mnie człowiekiem niepotrafiącym logicznie myśleć jest osobnik, który z definicji odrzuca wszystko, co nie jest "prawdą objawioną". To po prostu przejaw ignorancji, a wrzucanie wszystkich teorii spiskowych do jednego worka i wyrażanie się o większości ich zwolenników jest idiotyzmem. Nie wierzę w to, że samoloty rozpylają nam nad głowami trucizny. Polecam się przejść po grupach o chemtrails (tak się nazywa ta teoria). Rak gwarantowany. Ale kilka lat temu więzienia CIA to też była teoria spiskowa. Według mnie teoriom spiskowym bardzo zaszkodziły te całe hece z "iluminati confirmed" - żenujący idiotyzm, który ośmiesza bodajże najciekawszą i najstraszniejszą teorię na temat NWO.

Jest jedna rzecz, której nienawidzę przy dyskusjach o teoriach spiskowych. No, może nie jedna. Pierwsza to zupełna ignorancja obu stron: za i przeciw. To jest irytujące, bo sprawia, że mam wrażenie, iż moim rozmówcą jest debil. Kolejna to robienie z siebie znawcy danej teorii. To, że obejrzałeś kilka filmików na YT nie oznacza, że wiesz wszystko o stopniach masońskich. Ba, gówno wiesz, ale jako, że jesteś specem od wszystkiego, to znasz się na tym tak bardzo, jak na muzyce jazzowej, malarstwie i filmach.

Jest pełno teorii które odrzucam, bo są niedorzeczne. Wiele odrzucam ze względu na brak logiki. Ale żadnej nie przekreślam z miejsca, bo to po prostu nieprofesjonalne. Niektórym wygodniej jest myśleć, że pan Obama to dobry człowiek. Niektórzy lubią wypisywać, jakim to fałszywym prorokiem jest obecny papież. Każdy ma swoje fetysze, ja mam inne. Ale nie uważam, że ich postępowanie jest z góry złe. Żeby do takich wniosków dojść, wolę przekonać się, co myślą o tym wszystkim i co najważniejsze: na czym to całe zamieszanie się opiera.

1. Teoria o Illuminatii jest całkowicie niedorzeczna - im większa jest jakaś tajna organizacja, tym trudniej ją kontrolować i tym częściej staje się maszynką do zdobywania wpływów przez jednostki z poza centrali. Jeżeli zaś centrala jest zbyt słaba, to organizacja po postu się rozpada. Dlatego też wszelkie teorie typu "illuminatii kontrolują wszystko i ( 2. człon jest najważniejszy) działają całkowicie tajnie" to absurd. Co innego, jeśli działają pól-tajnie - powszechnie wiadomo, że mają jakieś wpływy, ale nie aż takie jak w rzeczywistości - tutaj centrala ma silną kontrolę, ponieważ jednostki wiedzą, że mogłyby zostać łatwo zlikwidowane. Nie bez powodu dałem tutaj muzykę z gry "Deus Ex" z 2000 roku - to w niej jest przedstawiona najrealistyczniejsza teoria spiskowa. Idealnym testem na wiarygodność teorii spiskowych jest zadanie pytania: "Jak to wpłynie na bogatych?".
Odpowiedz
#5
Piszesz o rozmiarach organizacji...Widzisz, to nie jest takie proste. Masz pełno iluminatów, ale prawdę znają tylko ci na górze. Tak więc ci na niższych stopniach po prostu bawią się w łażenie w fartuchach, pasowanie się mieczami i takie gierki. Jeśli byłbym iluminatem głównym, liczbę świadomych zredukowałbym do jak najmniejszej. Liczyłoby się z 20 osób, reszta to pionki/pośrednicy.
Iluminaci działają tajnie? Bzdura, do takich wniosków może dojść chyba każdy, kto obejrzy parę filmików. Jasne, nie będą wywieszali transparentu "elo, chcemy was zaczipować i oddać tę planetę szatanowi :D", ale specjalnie się z tym nie kryją (jeśli istnieją w takiej formie, jak podają teorie). Czy ktoś działający tajnie wpycha swoje symbole do popkultury tak, że widać je gołym okiem?
Jeśli iluminaci działają tak, jak niektórzy myślą, to uwierz mi, jest to bardzo dobrze zorganizowana grupa ludzi, którzy mają jasno określone cele już od dawna. I mają też plany awaryjne.

Co to da bogatym? Władzę. Oczywiście nie wszystkim, tylko wybranym. No i oczywiście więcej bogactwa. Nie można też zapominać, że ci iluminaci to rzekomo banda lucyferian. Ich korzyścią będzie przyjście na świat szatana, któremu chcą służyć i któremu oddali dusze. To będzie korzyść ludzi bogatych.

Nigdzie nie napisałem, że jestem fanem teorii o iluminatach. Dostrzegam jedynie jej plusy i minusy.
Celestia was never on your side...
Odpowiedz
#6
(20-01-2016, 21:29)Rob napisał(a): Piszesz o rozmiarach organizacji...Widzisz, to nie jest takie proste. Masz pełno iluminatów, ale prawdę znają tylko ci na górze. Tak więc ci na niższych stopniach po prostu bawią się w łażenie w fartuchach, pasowanie się mieczami i takie gierki. Jeśli byłbym iluminatem głównym, liczbę świadomych zredukowałbym do jak najmniejszej. Liczyłoby się z 20 osób, reszta to pionki/pośrednicy.
Iluminaci działają tajnie? Bzdura, do takich wniosków może dojść chyba każdy, kto obejrzy parę filmików. Jasne, nie będą wywieszali transparentu "elo, chcemy was zaczipować i oddać tę planetę szatanowi :D", ale specjalnie się z tym nie kryją (jeśli istnieją w takiej formie, jak podają teorie). Czy ktoś działający tajnie wpycha swoje symbole do popkultury tak, że widać je gołym okiem?
Jeśli iluminaci działają tak, jak niektórzy myślą, to uwierz mi, jest to bardzo dobrze zorganizowana grupa ludzi, którzy mają jasno określone cele już od dawna. I mają też plany awaryjne.

Co to da bogatym? Władzę. Oczywiście nie wszystkim, tylko wybranym. No i oczywiście więcej bogactwa. Nie można też zapominać, że ci iluminaci to rzekomo banda lucyferian. Ich korzyścią będzie przyjście na świat szatana, któremu chcą służyć i któremu oddali dusze. To będzie korzyść ludzi bogatych.

Nigdzie nie napisałem, że jestem fanem teorii o iluminatach. Dostrzegam jedynie jej plusy i minusy.

Przepraszam za dość duże opóźnienie z odpowiedzią.

1. Jeśli tak chętnie upychają swoje symbole do kultury, to czemu pozwolili na powstanie internetu, w którym ludzie dzielą się swoja wiedzią i ich symbolami, które zauważyli?

2. Problem w tym, że satanizm to jakby przeciwieństwo Chrześcijaństwa, więc istnieje tylko w krajach chrześcijańskich, albo post-chrześcijańskich. W Indiach, ani w Japonii go nie znajdziesz.
Odpowiedz
#7
1. Bo wiedzą, że i tak ludzie nic z tym nie zrobią? Popatrz się na siebie: pomimo powszechnie dostępnych materiałów odkładasz tą teorię na półkę z napisem "fikcja". I robi tak zdecydowana większość osób, więc to, że na jakimś forum parę osób uważanych za obłąkanych wymienia się spostrzeżeniami ich symboli naprawdę im nie zagraża. Co więcej, pozostawianie w internecie filmików, które rzekomo udowadniają ich spisek, można odczytać jako taki śmiech prosto w twarz: "Wy idioci, macie przed nosem całą prawdę, ale nic z tym nie robicie". Ile osób to wszystko bierze na serio? Za mało, by móc coś z tym zrobić.

2. Satanizm nie jedno ma imię. I naprawdę, to jest temat-rzeka, ale sądzę, że mało osób ma o tym zjawisku pojęcie większe, niż ja. To nie jest tak, że gromada nastolatków sobie czci szatana, zdecydowanie nie. Masz satanizm ateistyczny, teistyczny i ich odłamy. No i satanizmu nie zawsze dobrze widać, można go całkiem dobrze ukryć. I co to w ogóle ma do mojego wcześniejszego posta? Przecież to, że kraj nie jest chrześcijański nie wyklucza tego, że ktoś w nim może być satanistą. Jestem pewien, że w Japonii znalazłbym satanistów bez większych problemów.
Celestia was never on your side...
Odpowiedz
#8
Z teorii spiskowych z naszego podwórka: projekt 500zł na dziecko tak naprawdę ma służyć do wspierania najpotężniejszych polskich mafiosów i do prania brudnych pieniędzy. Być może część z Was o tym nie słyszała, ale pomysłodawcą i autorem tej ustawy wcale nie byli dbający o przyrost naturalny politycy chcący ulżyć rodzinom, ale sławny tu i ówdzie krakowski biznesmen Wirgiliusz, w pewnych kręgach znany jako "Ojciec". Media głównego ścieku oczywiście milczą na ten temat, relacjonując inscenizowane przepychanki między PO i PiSem, no ale w sumie czego można się po nich spodziewać? Dzięku Bogu mamy jeszcze wolny Internet, chociaż moje wpisy były już kilkukrotnie usuwane z różnych politycznych fanpejdży.
Odpowiedz
#9
(07-02-2016, 17:43)Soloneusz Przeciętny napisał(a): Z teorii spiskowych z naszego podwórka: projekt 500zł na dziecko tak naprawdę ma służyć do wspierania najpotężniejszych polskich mafiosów i do prania brudnych pieniędzy. Być może część z Was o tym nie słyszała, ale pomysłodawcą i autorem tej ustawy wcale nie byli dbający o przyrost naturalny politycy chcący ulżyć rodzinom, ale sławny tu i ówdzie krakowski biznesmen Wirgiliusz, w pewnych kręgach znany jako "Ojciec". Media głównego ścieku oczywiście milczą na ten temat, relacjonując inscenizowane przepychanki między PO i PiSem, no ale w sumie czego można się po nich spodziewać? Dzięku Bogu mamy jeszcze wolny Internet, chociaż moje wpisy były już kilkukrotnie usuwane z różnych politycznych fanpejdży.

W sumie tego się spodziewałem - PiS będzie kradł tak samo, jak PO. Dla mnie chciwość obecnych polityków to wystarczający dowód.
Odpowiedz
#10
Podobno piramidy zbudowali kosmici bo człowiek nie posiadał wtedy potrzebnej technologi
Odpowiedz
#11
Teorii spiskowych istnieje prawdziwa mnogość, lądowanie na księżycu, reptilianie, zamachy z tego czy tamtego roku... jedne bardziej niedorzeczne od drugich, że aż można się zastanawiać, czy faktycznie istnieją osoby z taką paranoją, że w nie wierzą czy też może to zwykły troll? Wiecie, pochodna tych wszystkich memów z serii iluminatii conformed, która w skrócie jest zabawą w wyszukiwanie trójkątów, zwłaszcza tam, gdzie ich nie ma, taa...

Jako sceptyk sam osobiście podchodzę z dystansem do wszystkich, jednakże w międzyczasie zauważyłem niepokojącą tendencje - wielu ludzi odrzuca niektóre teorie spiskowe, acz bynajmniej nie dlatego, że mają jakieś logiczne dziury w ich treści, nie dlatego, iż są niedorzeczne od podstaw i generalnie pozbawione sensu lub też przekonywujących dowodów, które by je w jakiś sposób podparły, o nie, co to to nie... 

Niektórzy odrzucają prawdziwość teorii spiskowych tylko dlatego, że nazwane są teoriami spiskowymi!!  zal

Wrzucanie wszystkiego do jednego wora, to takie wygodne i takie... niewłaściwie, jeśli chce się naprawdę dążyć do poznania Prawdy. Spiski faktycznie przewijały się tu i ówdzie w naszej historii, prawdziwe, potwierdzone historycznie spiski, zamachy na władców itd. Ale wiecie, spiski mają to do siebie, że raczej nie są publicznie deklarowane, ich założeniem jest to, aby pozostały w cieniu, nikt ich na tacy Wam nie przedstawi, a dowody ich istnienia spiskowcy postarają się zatuszować. To że coś ciężko potwierdzić nie musi znaczyć, że jest to nieprawdziwe, być może dany spisek jest po prostu dobrze zabezpieczony. Ktoś, kto zacznie węszyć może sam nie być przekonany do śladowych poszlak, które wiodą go do konspiracji, jednak nie mogąc ich zlekceważyć, pozostaje mu snuć teorie...

Teorie mają to do siebie, iż są teoretyczne (tak jakby z definicji), w praktyce niekoniecznie prawdziwe, ale być może? Prawda? Załóżcie, że chcecie sami powziąć jakąś własną konspirację, pomyślcie ile korzyści da Wam ochrzczenie tego mianem teorii spiskowej, pomimo iż de facto będzie to prawda, to jednak w ten magiczny sposób owa informacja całkowicie straci wiarygodność, a Wy będziecie mogli snuć swój spisek dalej, tym razem w spokoju...

Na Celestię, wyobraźcie sobie, że wolnomularze faktycznie rządzą zza zasłony! W obecnej sytuacji, dzięki nieświadomej pomocy internetowych kawalarzy, spokojnie mogą wyjść na ulicę w koszulce "jestem z illuminati" i nikt nie zwróci na to najmniejszej uwagi ~ znaczy się, niektórzy to zrobią, ale zaraz większość uzna ich za paranoików. Zaprawdę zasłona dymna w postaci zalewu fałszywymi i bezwartościowymi informacjami to bodaj najskuteczniejsza metoda pozostania w ukryciu. Prędzej czy później mogłoby się zdarzyć, że członek jakiejś tajnej organizacji się wygada, przeto uprzedźmy fakty! Podajmy jakieś mniej ważne info sami, wymieszajmy to ze stekiem bzdur i gotowe! Teraz wygadywać się może do woli, nikt go nie zasłucha...

Tu chciałbym jeszcze raz zaznaczyć, co do teorii spiskowych podchodzę sceptycznie, nie chce nikogo przekonywać do jakiejkolwiek z nich, jednak chciałbym tylko zwrócić uwagę na wspomnianą tendencje, że o ile łykanie tych wszystkich teorii w istocie jest naiwne, to automatyczne ich odrzucanie wcale nie jest lepsze czy mądrzejsze pod żadnym względem, jest to równie bezmyślne i niewskazane. Wierzcie w co chcecie, ale z głową .-.

Na przykład posłużę się teorią spiskową z ataków 11 września, jeśli dobrze pomnę, to w sumie mało istotne. Doniesiono, iż samolot, który miał uderzyć w Pentagon rozbił się w okolicy, jednak wraku nie znaleziono, oficjalnym wyjaśnieniem było zaś, że stopił się pod wpływem pożaru paliwa, które z niego wyciekło, jednak specjaliści zdecydowanie zaprzeczają, aby temperatura palenia paliwa była wystarczająca, aby stopić konstrukcje maszyny, hmm...

Mogłem coś pomieszać w tej historii, bo dawno oglądałem film traktujący o tym zdarzeniu ^^ jednak nie w tym rzecz, jak pisałem wcześniej, nie chce nikogo przekonywać do czegokolwiek, jednak skoro oficjalne wyjaśnienie tak bardzo odbiega od realnej możliwości, to... chyba coś jest na rzeczy, nie? Nie~? ^^




 Nie, bo elo, teoria spiskowa, iluminati pozdro ;P
[Obrazek: zdMPIzg.jpg]

Odpowiedz
#12
Kto nie skacze ten z ilomunimati!~
Sporo z tych teorii jest ciekawa tylko dlatego, że to lepszy lub gorszy kawałek tekstu, który ma jakieś magiczne tajemnice itd. Czytanie tego wciąga.
Poza tym od dawna wiadomo że 'hitler did nothing wrong' a żydominaci kontrolują wszystko zza tapczanu.
A nawet jeśli jakaś teoria ma podstawy być prawdziwą, np. te znikające samoloty, paliwo o temperaturze tysionca suońc, i zdawkowe wymówki rządu, to i tak nikt z tym nic nie zrobi przecież. Połowa jest za gruba i za głupia, reszta aplikuje sobie wzajemnie miłość w odbyty, a pozostali już dawno wybuchli, albo są zbyt zniesmaczenio-przerażenio-zgorszenio-skołowani zajściem. Czy coś.

Niemniej jednak ja uważam, że warto poczytać sobie teorie, bo są dobrym czytadłem na noc. Ourang Medan np, polecam. Albo eksperyment Filadelfia <3
[Obrazek: nZHxp.jpg]
Odpowiedz





Użytkownicy przeglądający ten wątek:

Silnik Mybb   MasterStyle By Wojtas (Krugerz)
Polskie tłumaczenie     Mybboard.pl